.Legenda polskiego hip-hopu, współtwórca zespołu Kaliber 44, został zatrzymany przez policję. Młoda kobieta, z która spędził noc, oskarżyła go o zgwałcenie i pobicie
Policja na razie nie udziela szczegółowych informacji. - Ale sprawa jest poważna - mówi oficer śródmiejskiej policji.
Według wstępnych ustaleń mundurowych 30-letni Michał M., fanom hip-hopu lepiej znany jako Joka, w piątek występował na juwenaliach w Pułtusku. Tam poznał 29-letnią studentkę. Przyjechali razem do Warszawy i wynajęli pokój w hotelu. Rano Joka ruszył w dalszą podróż. Kolejny koncert grał w Nowym Sączu.
Tymczasem kobieta zgłosiła się na policję i powiedziała, że raper pobił ją i zgwałcił. - Jej opowieść jest bardzo wiarygodna i potwierdzona dowodami - mówi jeden ze śledczych.
Jeszcze w sobotę kilku tajniaków pojawiło się na nowosądeckich juwenaliach. Wyprowadzili Jokę z imprezy.
Wartość zebranych przez policję dowodów oceni dziś sąd. Policja postawiła wczoraj Michałowi M. zarzut zgwałcenia kobiety i wystąpiła o aresztowanie go na trzy miesiące.
Joka to legenda polskiego hip-hopu. Przed 13 laty dołączył do składu, który tworzył jego brat Marcin, czyli Abradabem, i nieżyjący już Magik. Tak powstał Kaliber 44. Nagrali dwie płyty, do dziś uważane za kultowe
osobiscie jestem w ciezkim szoku ..dopiero gosciu wrocil z USA po 5 latach chyba mu porobilo tam... mam wszystkie jego albumy byly dosc pro-edukacyjne ..ciekaw jestem kiedy sie okaze ze Majka Jezowska wspolpracowala z wywiadem prl
