Dobra. Nie ma co rozpamiętywać starych błędów. Służą jedynie nauce, aby ich nie popełniać w teraźniejszości i przyszłości.
A propos promocji. Dzisiaj zauważyłem, że gros ludzi zmierza do ostatniego zejścia i zainteresowaniem obserwuje zmagania ładowarki z kamieniami kilkadziesiąt metrów od brzegu. Ciekawe (z nieprzydługimi informacjami pisanymi) tablice graficzne na pewno spotkałyby się z zainteresowaniem i wyjaśniłyby cel i sposób prowadzenia inwestycji.
Jeżeli wierzyć dyrektorowi UMor. to gastronomicy nie stracą na tej inwestycji, bo prace na plaży + ostrogi mają być przed sezonem zakończone. Tak więc zarówno Laskowski, jak i gastronomicy okolic Dajany nie będą mogli narzekać na brak klienteli, której, dzięki poszerzonej już plaży powinno być więcej (o ile pogoda nie zrobi wszystkich na szaro). W każdym bądź razie GP na pewno na połowę sezonu ma już gotowy artykuł, jak to rafa spowodowała spadek dochodów "branży".
Na tą chwilę trzeba zrobić wszystko, aby ta inwestycja "pracowała" na sukces Ustki już w trakcie jej realizacji, czyli wypromować ją w sposób łechcący ciekawskie dzieciaki i dorosłą część populacji, u których wielkie maszyny i budowy pobudzają ośrodki odczuwania przyjemności w mózgu.

"Ruchy władzy są strasznie przewidywalne, traktują Polaków jak głupich ludzi" (J. Stuhr)
Projekt niezależny "Ustka! To logiczne" https://www.facebook.com/groups/2293914710838298/