Czołpino - dziwna substancja
Moderator: DKS
Re: Czołpino - dziwna substancja
W lesie na zachodzie, jak się idzie z Kościelniaka na plażę, ktoś sobie wysypisko zrobił, bo śmieci od cholery. worki z mieszkań powyrzucane.
Zatem nie gadajmy, że jest tak czysto.
Zatem nie gadajmy, że jest tak czysto.
" (...) możliwość, by miastem rządzili wybierani szacowni członkowie społeczności, którzy obiecają, że nie będą się wywyższać ani przy każdej okazji zdradzać publicznego zaufania, natychmiast stała się tematem żartów w całym mieście"
T.Pratchett
T.Pratchett
- DKS
- Moderator forum
- Posty: 3504
- Rejestracja: wtorek, 14 września 2004, 10:14
- Lokalizacja: Ustka
- Kontakt:
Re: Czołpino - dziwna substancja
Dziennikarze z "Wyborczej" zareagowali natychmiast:
http://trojmiasto.gazeta.pl/trojmiasto/ ... laze_.html" onclick="window.open(this.href);return false;
http://trojmiasto.gazeta.pl/trojmiasto/ ... laze_.html" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Czołpino - dziwna substancja
Piotr A. pisze:Turysci w tym roku nie przyjada? jupi jupi!!!
A ja i tak przyjadę...Jupi! Jupi!

ASIULA
- elveez
- Posty: 12199
- Rejestracja: poniedziałek, 30 czerwca 2003, 15:01
- Lokalizacja: Magierowo / Trocinowo
- Kontakt:
Re: Czołpino - dziwna substancja
Roznice....
Ciekawostki z regionu i nie tylko. Zapraszam na mój kanał. http://www.youtube.com/user/elveezultra/videos


- inkwizytor
- Posty: 758
- Rejestracja: niedziela, 8 października 2006, 17:38
- Lokalizacja: Ustka
Re: Czołpino - dziwna substancja
Jeżeli chodzi o sprostowania w gazetkach, to nie ma się z czego cieszyć. Wychodzi na to, że prędzej czy później, ten "syf" zacznie wypływać, bo przecież te pojemniki mają trwałość 50-60 lat, a więc to już... Ciekawe, czy wszystkie kraje nadbałtyckie dostaną po równo, czy też może wszystko spłynie do nas? Istnieje teoria, że czy parę beczułek zakopano gdzieś w okolicy.

Re: Czołpino - dziwna substancja
Ofiara tajemniczej substancji w Czołpinie
http://www.gp24.pl/apps/pbcs.dll/articl ... /120529767" onclick="window.open(this.href);return false;
http://www.gp24.pl/apps/pbcs.dll/articl ... /120529767" onclick="window.open(this.href);return false;
https://pl.fotolia.com/id/81447590
- elveez
- Posty: 12199
- Rejestracja: poniedziałek, 30 czerwca 2003, 15:01
- Lokalizacja: Magierowo / Trocinowo
- Kontakt:
Re: Czołpino - dziwna substancja
http://www.ustka.pl/forum/viewtopic.php ... ufo#p45116" onclick="window.open(this.href);return false;
Dawny temat. Niektóre wypowiedzi np Mirka pokrywaja sie z faktami.
Dawny temat. Niektóre wypowiedzi np Mirka pokrywaja sie z faktami.
Ciekawostki z regionu i nie tylko. Zapraszam na mój kanał. http://www.youtube.com/user/elveezultra/videos


Re: Czołpino - dziwna substancja
Sprawę dyskretnie zamieciono pod dywan:
http://www.gp24.pl/apps/pbcs.dll/articl ... /120609852" onclick="window.open(this.href);return false;
http://www.gp24.pl/apps/pbcs.dll/articl ... /120609852" onclick="window.open(this.href);return false;
rozumiemy się? Będziemy się rozumieć, będzie dobrze... nie będziemy się rozumieć... rozumiemy się?
- elveez
- Posty: 12199
- Rejestracja: poniedziałek, 30 czerwca 2003, 15:01
- Lokalizacja: Magierowo / Trocinowo
- Kontakt:
Re: Czołpino - dziwna substancja
Plażę w Człopinie skaził śmiertelnie trujący fosfor biały, który pochodził najprawdopodobniej z arsenału wojska - podaje "Gazeta Wyborcza". Prokuratura chce umorzyć sprawę.
W niejawnym raporcie chemicy z Politechniki Gdańskiej napisali, że materiał znaleziony na plaży jest "ze wszech miar niebezpieczny".
Jest celowo wytworzonym łatwopalnym materiałem ulegającym samozapaleniu się przy obecności tlenu z powietrza. Składa się z mieszaniny ropopochodnych z dobrze zhomogenizowanym białym fosforem. (...) Może stanowić rodzaj środka bojowego, który celowo lub przypadkowo trafił do morza - napisano w raporcie, do którego dotarła "Gazeta Wyborcza".
Prokuratura zamierza jednak umorzyć sprawę.
Substancja mogła pochodzić z okresu wojny i to - na razie - jest dla nas przesłanką do umorzenia sprawy, bo nie doszło do umyślnego zanieczyszczenia - powiedział Dariusz Iwanowicz, prokurator rejonowy w Słupsku.
Ciekawostki z regionu i nie tylko. Zapraszam na mój kanał. http://www.youtube.com/user/elveezultra/videos


Re: Czołpino - dziwna substancja
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/ ... oxSlotIIMT" onclick="window.open(this.href);return false;
W 50 tys. ton bomb i pocisków, które trafiły do Bałtyku po II wojnie światowej, znajduje się około 15 tys. ton substancji chemicznych. Część pocisków skorodowała, a na samej Głębi Gotlandzkiej morze zanieczyszcza już 8 tys. obiektów - ustalili europejscy badacze. - Ryby pływające w miejscach składowisk mają więcej chorób niż te z innych rejonów Bałtyku. Zaobserwowano też u nich wady genetyczne - mówi dr Jacek Bełdowski.
Sklasyfikowania i monitoringu składowisk broni chemicznej w Morzu Bałtyckim, zarówno tych oficjalnych, jak i nieoficjalnych, podjął się międzynarodowy zespół naukowców, w ramach projektu "CHEMSEA" - współfinansowanego z funduszu współpracy międzyregionalnej Unii Europejskiej. Po II wojnie światowej przechwycone przez aliantów, niewykorzystane niemieckie arsenały broni chemicznej, zdecydowano się zatopić. W 1947 roku zrzutów do morskich wód dokonali Brytyjczycy i Rosjanie. Najwięcej pocisków zatopiono w Głębi Gotlandzkiej i Głębi Bornholmskiej.
"Nieoficjalne składowiska broni"
Oprócz oficjalnych składowisk chemikaliów w Bałtyku znajdują się też takie, o których dotąd niewiele było wiadomo. - Na trasach konwojów, które topiły broń chemiczną, znajdują się też nieoficjalne składowiska broni. Wieść niesie, że gdy Rosjanie dowiedzieli się, że przewożone przez nich ładunki są niebezpieczne, to wyrzucali je za burtę, gdy tylko ląd zniknął z oczu - powiedział dr Jacek Bełdowski z Instytutu Oceanologii Polskiej Akademii Nauk, koordynujący prace uczonych.
Dodał, że część zatopionych w morzu pocisków już skorodowała, a część wciąż koroduje. - Nasze badania pokazały, że w samej Głębi Gotlandzkiej mamy około 8 tys. bomb i pocisków, które zanieczyszczają środowisko. Potwierdziliśmy, że wokół tych obiektów występuje skażenie dna morskiego. Do tej pory było to raczej spekulacją - wyjaśnił.
Naukowcy wykazali, że największe składowiska broni w Głębi Gotlandzkiej, to nie "stosy bomb", ale pociski rozrzucone na powierzchni prawie 1500 m kw. Udało się też potwierdzić istnienie składowisk w polskiej części wód Bałtyku na Głębi Gdańskiej i na tzw. Rynnie Słupskiej. 80 proc. zalegających w Bałtyku chemikaliów stanowi iperyt, czyli gaz musztardowy. Na szczęście w temperaturze wód Bałtyku gaz ten zamarza i skażenie sięga tylko kilku metrów w okolicy składowiska. Pozostałą część chemikaliów stanowią związki parzące oparte o arsen, a w kilku miejscach także gaz zabijający - tabun.
Więcej wad genetycznych
- W ramach projektu badamy m.in. wpływ chemikaliów na ryby pływające w miejscach składowisk. Mają one więcej chorób niż te z innych rejonów Bałtyku. Zaobserwowano też u nich wady genetyczne - tłumaczył rozmówca. Jak wyjaśnił, wprawdzie łowienie ryb w tych miejscach jest odradzane, ale zakazane jest tylko rybołówstwo denne, czyli zmuszające do ciągnięcia ryby z dna. Dla człowieka największe zagrożenie ze strony składowisk chemicznych wynika właśnie ze spożywania chorych ryb. Badacz zaznaczył, że z zanieczyszczoną wodą morską nie mamy bowiem bezpośredniego kontaktu, chyba że są jakieś płytkie składowiska chemikaliów, o których nic nie wiemy.
- Rybacy przez lata wyławiali broń chemiczną w bardzo dziwnych miejscach. Część broni topiono w skrzyniach, które dryfowały i jeszcze w latach 50. XX wieku były wyrzucane na brzeg. Najsłynniejszy przypadek zdarzył się w Darłówku, kiedy wyrzuconą na brzeg beczką z iperytem bawiły się dzieci z kolonii. W efekcie ponad 100 zostało poparzonych, a czworo straciło wzrok - przypomniał dr Bełdowski.
Trudno usunąć składowiska
W ramach projektu "CHEMSEA" uczeni zamierzają uaktualnić i ujednolicić wytyczne dla urzędów morskich i dla rybaków, które wskazałyby, jak postępować w rejonach składowisk i co robić w przypadku wycieku substancji trujących. Naukowcy tworzą też modele, które w razie dużego wycieku pozwolą oszacować, ile substancji się uwolniło i w którą stronę się one przemieszczają.
- Są oczywiście pomysły, by te składowiska usuwać. Jednak, ponieważ dno morskie w niektórych z tych miejsc jest skażone, to pociski trzeba by było usuwać bardzo ostrożnie, by nie podnieść osadu do wody i nie rozprzestrzenić go na duży rejon. Dlatego każdy przypadek trzeba ocenić osobno. Należy oszacować, czy warto usuwać takie składowisko, czy zrobi się w ten sposób więcej szkody niż pożytku - zaznacza rozmówca. Uczeni zwrócili się już do Unii Europejskiej z prośbą o przyznanie grantu na ocenę ryzyka i możliwości usuwania składowisk.
Rozpoczęty w 2011 roku projekt "CHEMSEA" zrzesza 11 instytucji z Polski, Niemiec, Szwecji, Finlandii i Litwy. Jego budżet to ok. 4,8 mln euro. To jeden z niewielu tak dużych projektów koordynowanych przez Polaków. Z Polski, oprócz Instytutu Oceanologii PAN, biorą w nim udział Akademia Marynarki Wojennej i Wojskowa Akademia Techniczna.
rozumiemy się? Będziemy się rozumieć, będzie dobrze... nie będziemy się rozumieć... rozumiemy się?
Re: Czołpino - dziwna substancja
"...Naukowcy wykazali, że największe składowiska broni w Głębi Gotlandzkiej, to nie "stosy bomb", ale pociski rozrzucone na powierzchni prawie 1500 m kw..."
1500 m kw?? moja działka rekreacyjna ma większą powierzchnię...
jeśli cała reszta artykułu jest równie rzetelna, to szkoda czasu na czytanie takich bzdetów...
1500 m kw?? moja działka rekreacyjna ma większą powierzchnię...
jeśli cała reszta artykułu jest równie rzetelna, to szkoda czasu na czytanie takich bzdetów...
Re: Czołpino - dziwna substancja
....Dwie tony parafiny na plaży od Ustki do Jarosławca.....
Według ostatnich informacji parafina okazała się zbitą wazeliną.Wiek i pochodzenie na razie niejasne.
Może być to zkumulowany spadek po PRL-owskiej formacji zwanej dowcipnie ludową Marynarką Wojenną ale niekoniecznie wyłącznie.Przemawia za tym napewno miejsce odkrycia.
Sprawa nieco komplikuje się jeśli chodzi o datowanie .Znalezione w mazi artefakty pochodzą zarówno z lat 50-tych jak i niedalekiej przeszłości.
Należą do nich wydobyte baretki i koloratka.Jest też guzik radzieckiego jenerała .
Według ostatnich informacji parafina okazała się zbitą wazeliną.Wiek i pochodzenie na razie niejasne.
Może być to zkumulowany spadek po PRL-owskiej formacji zwanej dowcipnie ludową Marynarką Wojenną ale niekoniecznie wyłącznie.Przemawia za tym napewno miejsce odkrycia.
Sprawa nieco komplikuje się jeśli chodzi o datowanie .Znalezione w mazi artefakty pochodzą zarówno z lat 50-tych jak i niedalekiej przeszłości.
Należą do nich wydobyte baretki i koloratka.Jest też guzik radzieckiego jenerała .

"Bagatelizować, bagatelizować i jeszcze raz bagatelizować... złapią za rękę, mówić że nie wasza."